piątek, 29 lipca 2016

Zapomniany August Freund

Nasze Kęty nie powinny być tylko i wyłącznie kojarzone z postacią św. Jana Kantego, choć bardzo zacną i rozpoznawalną. Czasami warto przypomnieć innych wybitnych mieszkańców naszego miasteczka, którzy zginęli gdzieś w mrokach dziejów, a którzy zdecydowanie zasługują na naszą pamięć.

Jednym z nich jest postać Augusta Freunda (1835-1892) wybitnego XIX –wiecznego chemika, długoletniego profesora Szkoły Politechnicznej we Lwowie (1872-1892) i trzykrotnego rektora tejże uczelni.

August Freund urodził się 30 lipca 1835 r., w Kętach w domu pod numerem 5. Z racji tego, że rodzice byli aptekarzami, przyszły profesor i rektor Politechniki Lwowskiej dorastał w otoczeniu licznych fiołek i różnorodnych medykamentów. Być może już wtedy zapałał wielką miłością do chemii. Swoją edukację rozpoczął w szkole trywialnej w Kętach, a po jej ukończeniu naukę kontynuował w Cieszynie. Dzięki dosyć pokaźnym zasobom finansowym rodziny, młody August mógł rozpocząć swoje studia na Uniwersytecie Lwowskim, który w owych czasach uchodził za najlepszy ośrodek naukowy w całej Galicji. W roku 1858, po ukończeniu studiów został magistrem farmacji i równocześnie asystentem profesora chemii Leopolda Pebala. Pod kierunkiem wybitnego profesora, August Freund pracował nad badaniami związanymi z naftą galicyjską i kontynuował prace nad jej destylacją, które zapoczątkował Walerian Łukasiński. Zwieńczeniem tych badań było wykrycie benzenu. 

W 1859 r., zawarł związek małżeński z Wilhelminą Silkiewicz. Z tego związku rychło narodziła się trójka dzieci: córka Karolina (1859), syn Stanisław (1861), a po kilku latach drugi syn Mieczysław (1869). Pomimo świetnych osiągnieć August Freund z racji, że był Polakiem nie miał dużych szans na rozpoczęcie kariery uniwersyteckiej. W tym czasie środowisko profesorskie lwowskiej uczelni było dla młodego i ambitnego kęczanina zamknięte. W tej sytuacji Freund z właściwą sobie pasją postanowił skupić się na edukacji młodzieży w Tarnopolu rodzinnym mieście swojej żony. W 1861 r., po zdaniu egzaminu nauczycielskiego, który uprawniał do nauczania przedmiotów ścisłych w szkołach realnych, podjął pracę jako nauczyciel. Równocześnie, z racji tego, że jego teść Alfred Silikiewicz był znanym fotografem i miał swoje atelier, Freund swój czas zaczął poświęcać na pracę i badania w zakładzie fotograficznym swojego teścia. Wysiłki Freunda zmierzały do tego by wykryć metody samodzielnej syntezy związków chemicznych i ich regeneracji, by można było je używać wielokrotnie. Owoce swoich poszukiwań publikował w wydawanym w Wiedniu czasopiśmie „Photographische Correspodenz”. Największe jak się wydaje zasługi Freunda dla chemii procesów fotograficznych leżały w jego pracach nad otrzymaniem światłoczułych powłok na papierze fotograficznym przy użyciu kolodium. Prace młodego chemika szybko zostały dostrzeżone przez naukowców i środowiska fotografów. Te badania i rozgłos jakie przyniosły, zaczęły Freudowi torować drogę do upragnionej kariery naukowej. W 1869 r., przeniósł się do Lwowa i zaczął pracę nad swoim doktoratem na Uniwersytecie w Lipsku.
 
W końcu 1872 r., jego problemy zawodowe się skończyły, kiedy o został mianowany profesorem chemii na Akademii Technicznej we Lwowie, jednocześnie obejmując stanowiska dziekana Katedry Chemii Ogólnej i Analitycznej, a od 1878 Wydziału Chemii Technicznej. Wraz z dobrze płatną posadą otrzymał bogato wyposażone laboratorium i środki pieniężne na prowadzenie szerokich badań. W ciągu 20 lat nieprzerwanej i intensywnej pracy, odkrył jako pierwszy sposób otrzymywania trójmetylo- karbinolu i trójmetylenu. Swoimi badaniami zapoczątkował powstanie nowego działu związków tzw. metaloorganicznych. Odkrycie cyklopropanu i sposobu jego otrzymywania na zawsze zmieniły oblicze anestezjologii.
Swoje bogate życie zakończył 29 lutego 1892 r., we Lwowie. Na pogrzebie był żegnany przez całą akademicką społeczność i wysokich urzędników państwowych na czele z namiestnikiem Galicji hrabią Kazimierzem Badenim. August Freund pochowany został na cmentarzu Łyczakowskim.

Każdy przyszły chemik zna na pamięć dwie reakcje organiczne, które noszą jego imię, a każdy fotograf potrafi docenić znaczenie odkryć Freunda w tej dziedzinie. Czy my jako Kęczanie potrafimy docenić, że w naszym mieście urodził się jeden z najwybitniejszych polskich XIX –wiecznych polskich chemików?





 
August Freund (1835-1892)





   Fragment księgi parafialnej z wpisem o 
urodzinach Augusta Freunda


  Wydział Chemii Politechniki Lwowskiej 



           Wycinek z Gazety Lwowskiej z 1 Marca 1892 r,
      z informacją o śmierci Augusta Freunda 



                         
          Wycinek z Gazety Lwowskiej z 2 Marca 1892 r.,
    z opisem uroczystości pogrzebowych 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz