czwartek, 28 marca 2013

Dawne zwyczaje Wielkanocne w Kętach

Jak wyglądała Wielkanoc w Kętach ponad 200 lat temu ? Na to pytanie daje nam odpowiedź Ambroży Grabowski w swoich "Wspomnieniach" t. 2. Dziś już zapomniane zwyczaje bicia dzieci rózgami w Wielki Piątek, topienie bałwana czy obwieszania żuru są zapomniane. Czas je przypomnieć.Oddajmy więc głos samemu Grabowskiemu






1 komentarz:

  1. Kętyczka VIII

    O mieszczanie i kmiecie.
    Co miasto ożywacie,
    Baczcie pilnie na me westchnienie,
    I na sprawy grodu miejcie baczenie!

    Stoję na pomniku i próżno wyciągam szyję,
    Czyże w tym to roku obaczę księżą procesyję.
    Gołębie mi doniosły,coś co nie jest drukiem,
    Lecz o obyczajach głosi- widzi się Facebookiem.
    I sam nie wiem ,wznosząc westchnienie do Boga,
    Czy słuchać tych doniesień czy zajrzeć na bloga.
    Duch mój wszak święty i podle legendy,
    Choc stoję nieruchomo jestem i zajrzę wszędy.
    Cóż widzę w obyczajach spisanych przez Ambrożego,
    ktoren był się wychował w domu wuja mego,
    Podjął w opisie ledwo drobinę,ledwo pamięci trzasek,
    Więcej przecie opisał Jan Chryzostom Pasek.
    Próżno Grabowski zwyczaje kęckie wylicza,
    O ileż bogaciej w memoriałach Jędrzeja Kitowicza,
    O ileż pełniej Kolberg,nie wspomnieć o Brucknerze,
    Tusze że dopełnicie obraz,świecie w Was wierze.
    Kończę by Postu Wielkiego otworzyć początek,
    Wracam na pomnik,trwały mój w grodzie zakątek.
    Jednak te epistołę kończy akcent mocny:
    Herb mamy-spójrzcie-najbardziej z wszystkich Wielkanocny!

    OdpowiedzUsuń