Wreszcie nadeszła ta chwila. Musimy podjąć decyzję jaki kolor
mają mieć ściany w naszym Muzeum. Oczywiście od razu podzieliliśmy się na
frakcje. Biali (czyli wszystkie ściany białe) i kolorowi (czyli coś zmienić).
Trwają silne tarcia. Ortodoksyjni biali przekonują, robiąc groźne miny: biel,
czystość, jasność, świeżość, spokój, etc, etc. Kolorowi znowu wydziwiają, i co
chwilę zmieniają decyzję: tu na bordowo, a nie granatowo, nie, nie tu lepiej ….Lepiej
nie mówić, co to będzie. Do końca lutego musimy, ale to musimy podjąć decyzję, jaki
kolor będą miały ściany w Muzeum. Może
ktoś ma jakiś pomysł ?
Może na czarno ?
OdpowiedzUsuńkawowy :)
OdpowiedzUsuńKolory wybrane - obie strony konfliktu zostały pogodzone :)
OdpowiedzUsuń