wtorek, 5 stycznia 2021

Kęty w „Słowniku Geograficznym Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich”

 
„Dobrze zabudowane i schludne miasto...” – taką informację o Kętach znajdziemy w „Słowniku Geograficznym Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich” z 1883 r. Wpis dotyczący naszego miasta jest swoistą podróżą przez historię, choć trzeba przyznać, że bardziej współczesne badania zweryfikowały niektóre z przedstawionych tu faktów. Niemniej hasło „Kęty” w owym słowniku jest warte poznania, dlatego tutaj je przytaczamy:



Kęty (z Podlesiem i Kątskiemi górami), miasto w pow. Bialskim, sławne wydaniem na świat ś. Jana z Kęt czyli Kantego, leży w podgórskiej równince na prawym brzegu Soły, 277 m. n. p. m., niejako w kącie między górami, od czego swą nazwę wywodzi. Tutaj łączą się gościńce prowadzące z Podgórza pod Krakowem i z Oświęcima do Białej, będące dwoma ramionami gościńca wiedeńskiego. Dobrze zabudowane i schludne miasto ma podług spisu ludności z 1881 r. 4925 mieszkańcow, między nimi 10 protestantów i 495 izraelitów. W r. 1871 było 4365 rzym. Kat., 13 prot., 66 izr., razem 4464 mieszk. Stosunkowo do innych miast galicyjski mały procent ludności wyznania mojżeszowego pochodzi ztąd, że było wolno osiedlać się tutaj żydom; obecnie ten procent nadzwyczaj szybko wzrasta; Miasto ma powierzchni 2172 hektar. 68 arów i posiada 270102 zł. wa. majątku; dochód roczny wynosi 22553 zł wa. Z tego dochodu utrzymuje miasto 9 urzędników, 16 osób służby i szkoły. Prócz kościoła parafialnego murowanego, wzniesionego w czasie założenia miasta, ale po pożarze 1655 r. zupełnie przebudowanego, znajduje się tu murowany kościół św. Jana Kantego fundacyi Sykstusa Lubomirskiego wojskiego krak. Z r. 1648, i klasztor oo. Reformatów założony przez Jędrzeja Żydowskiego w r. 1700. K. są siedzibą sądu powiatowego (okrąg 26654 dusz) i dwóch lekarzy, mają aptekę, szpital na 24 ubogich, istniejący od niepamiętnych czasów, zostający pod nadzorem gminy, czteroklasową szkołę męską i czteroklasową żeńską. W K. znajdują się fabryki płótna, sukna, garbarnie i warsztaty garncarskie, a ludność okoliczna odznacza się zręcznością w koszeniu zboża „na grabki” i za tym zarobkiem odbywa corocznie dalekie podróże sięgające aż po Warszawę. W skutek rozpowszechniania się na Szlązku parowych maszyn płóciennych i sukienniczych podupadł u przemysł, niemogąc wytrzymać konkurencyi i dla tego ludność zwraca się teraz więcej do uprawy roli. Jarmarków 15 na rok i targ co poniedziałek, głównym przedmiotem handlu są wyroby miejscowe. Większa pos. jest własnością gminy, wynosi 111 m. roli, 175 m. pastwisk i 753 m. lasu; pos. mniejsza 2100 m. roli, 86 m. łąk, 154 m. pastw. i 124 m. lasu. Według Długosza Liber. Benef. Dioec. Crac. miał Kęty założyć i kościół wybudować ks. oświęcimski Meslaus w r. 1200, zapewne Mieczysław syn Władysława II, zmarły 1211 r., który dobrowolną ugodę te kraje od Kazimierza ks. krak. Otrzymał (por. M. Boniecki, Książęta szląscy 1, 27); to jednak nie jest prawdopodobne, gdyż  byłoby wspomniane w późniejszych nadaniach; według dokumentu Władysława ks. opolskiego z 1277 r. kupił wójtostwo w K. (de Cant) niejaki Arnold z braćmi od Brunowa i za zezwoleniem księcia zamienił tę wieś na miasto, które nazwał Libenwerde (Miłocin). Książę w tym dyplomie powiada: nadajemy Arnoldowi i braciom jego wszystko co do tego wójtostwa należy; prócz tego będą mieć 60 tamże znajdujących się łanów, 6 łan wolnych od opłaty czynszów, w gruntach swoich urządzą tyle stawów i młynów ile im się podobać będzie bez żadnej opłaty, będą pobierali trzeci denar od spraw osądzonych, wszystkie zaś sprawy mają się sądzić jure lemberensi, tj. tem prawem, jakie miało miasto Löwenberg na Szląsku. Mieszczanie po wyjściu wolności mieli płacić z łanu po grzywnie srebrai 2 miary pszenicy, żyta i owsa. Pra i przywileje miasta potwierdzali i rozszerzali tak książęta szląscy jak i później królowie polscy. W 1391 r. zmienił ks. oświęcimski Jan prawo lewenberskie na niemieckie, jakiem się rządzi stolica Oszwijaczim”, wyznaczył pastwiska, pozwolił przewozić wszystkie towary bez opłaty cła i nadał miastu opłaty łanowego (mensuales denarios vulgariter Tischeller) i od dobywania soli (de salis sectoribus, vulgariter Salczheeweren) za co mieli naprawiać drogi i mosty. Te przywileje potwierdził Kazimierz Jagiellończyk w 1454 r. W przywileju napotykamy nazwę miasta Libenswerde alias Canthy. W tym czasie toczył się we wszystkich miastach polskich spór między ludnością niemiecką i polską; musiało to być i w Kętach i zakończyć na korzyść żywiołu polskiego, gdyż nazwa Libenswerde ustępuje dzisiejszej nazwie, która jednak niema ustalonej pisowni, piszą bowiem Canthy, Kanthy i Kenthy. Gdy w początku XVI w. wynikną spór między Oświęcimem i Kętami o handel solą, rozstrzygnął Zygmunt I spór w r. 1510 w ten sposób, że dozwolił mieszczanom z Kęt kupować sól tak z Oświęcima jako i z żup krakowskich, byle brali ją w okruchach a nie bałwanach; w 1519 r. ustanowił trzy jarmarki i targi tygodniowe w soboty, uwalniając kupców od ceł, mostowego i innych opłat. Lustracya z r. 1564 wymienia, że mieszczanie płacą z domów 34 zł. 34 groszy i 3 zł. 40 gr. kolendy za używanie lasu 6 małdrów owsa. Stefan Batory potwierdził przywileje miasta w 1579 r. W tym czasie wzrosło miasto, bo lustracya z 1660 wymienia cechy sukienników, tkaczów, piekarzy, krawców, rzeźników i szewców. Mieszczanie byli obowiązani dawać na pospolite ruszenie wóz i pięciu dobrze ubranych hajduków a nadto płacili 490 zł. rozmaitych podatków, najwięcej browarnego i gorzałczanego i za robienie miodu. W r. 1655 zostały K. zajęte przez Szwedów i spalone. Podnosiły się powoli, sześć lat potrzeba było na odbudowanie fary. Orynacya magistratu z r. 1766 powiada: „zważając szczupłość cechu kowalskiego y niewielkie jego zgromadzenie, podług praktyki miasta Krakowa niżej wyrażonych rzemieślników t. i. rymarzy, siodlarzy, nożowników, bednarzów, tokarzy, blacharzy, ćwiekarzy, stelmachów, sieciarzy y tych co żelazem i oczką kupczą do cechu kowalskiego przydajemy, przyłączamy do ordynacyi ich, iak się rządzić, zachować y sprawiać podług obligacyi swojej każdy powinien będzie przypuszczamy, y aby każdy rzemieślnika iaka mu służy pozwalamy. Jeżeliby zaś wyżey wyrażeni rzemieślnicy lub który z nich zgromadzenie albo kongregacyą swoią osobliwą mieć chcieli, tedy za ustanowieniem nowey ordynacyi salva na potym wydania rekwirującym nowego zgromadzenia, zostawia się i ostrzega”. W tej ordynacyi nie byli objęci piekarze, dla tego otrzymali od króla Stanisława Augusta w 1767 r. ustawę, przyczem tamta ordynacya zostałła potwierdzoną (Baliński Star. Pol. II, 249-253). Do r. 1772 należały Kęty do starostwa zatorskiego. Jak na wszystkie miasta Galicyi zachodniej, tak samo na Kęty musiały w tych stronach staczane walki w czasie konfederacyi barskiej wpłynąć niekorzystnie i zmniejszyć liczbę mieszkańców. Rząd austryacki zniósł w 1786 kościoły: 1) Bożego Ciała zbudowany przed r 1529; 2) św. Krzyża zbud. Przed 1529, 3) WW. Świętych z r. 1622, a w 1796 oddał gminie nadzór nad kościołem św. Jana. Św. Jan urodził się w Kętach w r. 1389, był proboszczem w Olkuszu, następnie doktorem teologii i profesorem w uniwersytecie jagiellońskim; zmarł 24 grudnia 1473 w Krakowie i został pochowany w kościele św. Anny; 2 lut. 1767 r., po przeprowadzeniu staraniem akademii krak. nadzwyczaj kosztowanego procesu kanonizacyjnego, został policzony w poczet świętych, a rekikwie złożono w ołtarzu bocznym tegoż kościoła. K. prowadziły z Krakowem długi i kosztowny proces o zwłoki św. Jana, które wreszcie Krakowowi przyznano. Podobnie jak uniwersytet krakowski czci pamięć świętego profesora zachowaniem w gmachu bibliotecznym pokoiku i kapliczki w których swe bogobojne życie pędził, tak samo K. uczciły pamięć ziomka postawieniem na rynku kamiennego posągu, który w 1851 biskup tarnowski ks. A. Pukalski poświęcił. Parafia należała dawniej do dyec. krakowskiej i miała filią w Bielanach, Czańcu aż do r. 1660 i w Bulowicach do 1817; następnie do dyec. tarnowskiej dek. oświęcimskiego, teraz znowu do dyec. krakowskiej. Są tu najdawniejsze organy wyrobu krajowego w Polsce, bo napis starodawny na nich dowodzi, że były one zrobione w r. 1381 orzez Jana Wanca z Żywca. O prawach i korzyściach nadanych r. 1391, ob. Dodat. do Gaz. lwow. 1853, str. 156; o prawach z r. 1548 tamże, 1855, nr. 19. Obacz także „Listy z podróży archeolog. po Galicyi p. Łepkowskiego.” Dodat. do Gaz. lwow. 1857, nr. 35 i 36. W K. urodził się Ambroży Grabowski.


*Pisownia oryginalna

„Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich” pod red. F. Sulimierskiego, B. Chlebowskiego, W. Walewskiego, Tom IV, Warszawa 1883.

Link do oryginalnego wydania: http://dir.icm.edu.pl/pl/Slownik_geograficzny/Tom_IV/3

ŁG

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz