poniedziałek, 10 czerwca 2013

Z wizytą w Wieliczce



9 czerwca bieżącego roku nasze muzeum wzięło udział w Święcie Soli zorganizowanym przez Muzeum Żup Krakowskich Wieliczka. Wspólnie z koleżankami i kolegami z Wydziału Promocji Urzędu Gminy Kęty dzieliliśmy stoisko, które umiejscowiono na dziedzińcu wielickiego Zamku Żupnego. 

W trakcie imprezy rozdaliśmy materiały promocyjne oraz sprzedaliśmy trochę (choć prawdę mówiąc liczyliśmy na więcej!) wydawnictw muzealnych.
Całe szczęście, że w trakcie niedzielnego Święta Soli dopisała pogoda. Temperatura sięgała ponad 30 stopni, żar lał się z nieba. Dzięki Bogu nasze stoisko znajdowało się pod namiotem, ale mimo wszystko czerwcowy upał dawał się wszystkim we znaki.
Dobra pogoda sprawiła, że w imprezie uczestniczyły tłumy mieszkańców Wieliczki oraz licznie przybyłych turystów. Wiele gości podchodziło z zaciekawieniem do naszego stoiska, niektórzy zadawali pytanie „A gdzie w ogóle znajdują się te Kęty?”  Z drugiej strony znaleźli  się też turyści, którzy podkreślali z dumą, że byli w naszym mieście z okazji Małopolskich Dni Dziedzictwa Kulturowego w maju 2011 roku i z tej okazji zwiedzali muzeum oraz zabytki Kęt, m. in. kaplicę pw. św. Jana Kantego.
Warto nadmienić, że impreza była świetnie przygotowana, a organizatorzy czynili wszystko żebyśmy się czuli komfortowo, np. częstowali nas kawą, herbatą, wodą mineralną. Dzięki tym napojom, jakoś można było wytrzymać ten ciężki upalny dzień.  
W trakcie plenerowej imprezy w Wieliczce prezentowano pokazy warzenia soli, lepienia garnków oraz wyplatania koszy. Można też było zobaczyć dawny warsztat pracy kowala oraz wysłuchać gry Reprezentacyjnej Orkiestry Dętej Kopalni Soli „Wieliczka”. Jako reprezentanci miasta Kęty zwróciliśmy zwłaszcza uwagę na historyczną inscenizację przedstawiającą spór dotyczący sprzedaży soli pomiędzy kupcami kęckimi a oświęcimskimi. Spór pomiędzy Kętami a Oświęcimiem miał rzeczywiście potwierdzenie w źródłach historycznych. Rozpoczął się jeszcze w średniowieczu i trwał przez kilka stuleci. Dopiero Zygmunt Stary rozstrzygnął go ostatecznie na korzyść kęczan. Jego syn i następca Zygmunt August w jednym z przywilejów zezwalał na roczną sprzedaż przez Kęty 80 bałwanów soli w ciągu roku. Przywileje handlu solą dla miasta potwierdzili też kolejni monarchowie, m. in. Jan III Sobieski oraz August II. Ale dość historii….
Już pod koniec pobytu w Wieliczce zaobserwowaliśmy relację jednej z Pań, która przystanęła chwilę przy naszym stoisku. Spojrzała na najnowszą pozycję, wydaną przez muzeum, dotyczącą Kęt w okresie I wojny światowej. Zaciekawił ją zwłaszcza wizerunek Józefa Piłsudskiego, występujący na okładce książki. Po chwili Pani wyraziła zdziwienie, że takie wydawnictwa w ogóle wychodzą. Stwierdziła, że wszelkie zasługi Piłsudskiego na rzecz Polski to… jeden wielki mit. Po chwili odeszła od naszego stoiska wyraźnie zniesmaczona.   
Około godz. 14. 30 zmęczeni, ale z drugiej strony usatysfakcjonowani dniem pełnych wrażeń udaliśmy się w drogę powrotną do domu.
AM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz