O mieszczanie i kmiecie. Co miasto ożywacie, Baczcie pilnie na me westchnienie, I na sprawy grodu miejcie baczenie! Bom samotny na postumencie, Nie męczy mnie skleroza ani podagra, Zwłaszcza gdy poźrzę jak dziecię w zondle zagra. Nie o tym jednak mowę do was tocze, Oko me nieruchome,lecz wszelkie zmiany zoczę. Patrzę na wschod,po lewej mam kościół mój parafialny, Po prawej zas obiekt zacny-kościół niemal:muzealny. Więc gdy posłyszę w parafii ludu śpiew :Te Deum, Łza się w oku kręci,bo po prawej Muzeum. Oni Ci tam badają ,że był Żydów w mieście bez mała mendel. Lepszy był ci on niz teraz ten gender. Jak wprawdzie po soboru w Trydencie rekuz mie ocalił, I w Mielcu żem się zagrzał i ksiag ilustracyję doskonalił, Własne myśli błądzenie szybko żem naprawił, Ojciec Przeor darował i pobłogosławił. Tak więc i ja na błędy czuły i baczny srodze, Wam muzealnicy błogosławie-bo nam jest po drodze. A Ty szatanie w komentarzach sie nie panosz, Wszak moje jest Muzeum i nasza Tylza Janosz. Jan Kanty
O mieszczanie i kmiecie. Co miasto ożywacie, Baczcie pilnie na me westchnienie, I na sprawy grodu miejcie baczenie!
Lotem gołębicy roznoszą sie słowa, W lot gołębicy jest zagadka nowa: Gdy protagonista amator Aleksander Unaocznił kęczanie Wam historii meander, Kimże był ów w czamarze mieszczanin? Szewc,kusnierz czy może włościanin? Kto zalązek muzeum w mieście erygował? Kto spisy cechowe skrzętnie chował? Kto uczył młódź miasta-kim grodu protoplasta? Kto Orła wraz z Sołą w herbie zachował, Dodał trzy jaja i polukrował? Kto korony nad ptakiem strzegł jak w głowie oko? Kto miasto rozsławił miasto wszędy i szeroko? Wiec gdy brak Wam wiedzy,duch zaś jest ubogi, Pamietajcie bracia -wejdzcie w muzealne progi! Czeka tam Was wiedza i humor pospołem, Czeka tam Dyrekcja wraz z święt(n)ym zespołem. Wejdę teraz na dłużej na piaskowca tyczkę, A Wam dedykuję te marną kantyczkę. Jan Kanty
Westchnienie III O mieszczanie i kmiecie. Co miasto ożywacie, Baczcie pilnie na me westchnienie, I na sprawy grodu miejcie baczenie!
W tajemnicy powiem Bo dla Kęt to mitręga, Zem wprawdzie Jan Kanty, Lecz pono Waciega. Tak to miasto moje O dziedzictwa prochy Z Malcem toczyły srogie boje , Lecz dzis to juz przeszłość; Nowe pisze Stwórca dzieje, Nowe i Wy zapiszcie nadzieje. Cieszy mnie zapał historyków liczny, Nieść w Keczan zagrody kaganek historyczny. Tak i memu sercu rad respons ten szczery , Historia ma twarzy wiele,a Clio cztery litery, Kończe ,bo mróz studzi głowy.
Westchnienie Jana Kantego
OdpowiedzUsuńO mieszczanie i kmiecie.
Co miasto ożywacie,
Baczcie pilnie na me westchnienie,
I na sprawy grodu miejcie baczenie!
Bom samotny na postumencie,
Nie męczy mnie skleroza ani podagra,
Zwłaszcza gdy poźrzę jak dziecię w zondle zagra.
Nie o tym jednak mowę do was tocze,
Oko me nieruchome,lecz wszelkie zmiany zoczę.
Patrzę na wschod,po lewej mam kościół mój parafialny,
Po prawej zas obiekt zacny-kościół niemal:muzealny.
Więc gdy posłyszę w parafii ludu śpiew :Te Deum,
Łza się w oku kręci,bo po prawej Muzeum.
Oni Ci tam badają ,że był Żydów w mieście bez mała mendel.
Lepszy był ci on niz teraz ten gender.
Jak wprawdzie po soboru w Trydencie rekuz mie ocalił,
I w Mielcu żem się zagrzał i ksiag ilustracyję doskonalił,
Własne myśli błądzenie szybko żem naprawił,
Ojciec Przeor darował i pobłogosławił.
Tak więc i ja na błędy czuły i baczny srodze,
Wam muzealnicy błogosławie-bo nam jest po drodze.
A Ty szatanie w komentarzach sie nie panosz,
Wszak moje jest Muzeum i nasza Tylza Janosz.
Jan Kanty
Westchnienie II
OdpowiedzUsuńO mieszczanie i kmiecie.
Co miasto ożywacie,
Baczcie pilnie na me westchnienie,
I na sprawy grodu miejcie baczenie!
Lotem gołębicy roznoszą sie słowa,
W lot gołębicy jest zagadka nowa:
Gdy protagonista amator Aleksander
Unaocznił kęczanie Wam historii meander,
Kimże był ów w czamarze mieszczanin?
Szewc,kusnierz czy może włościanin?
Kto zalązek muzeum w mieście erygował?
Kto spisy cechowe skrzętnie chował?
Kto uczył młódź miasta-kim grodu protoplasta?
Kto Orła wraz z Sołą w herbie zachował,
Dodał trzy jaja i polukrował?
Kto korony nad ptakiem strzegł jak w głowie oko?
Kto miasto rozsławił miasto wszędy i szeroko?
Wiec gdy brak Wam wiedzy,duch zaś jest ubogi,
Pamietajcie bracia -wejdzcie w muzealne progi!
Czeka tam Was wiedza i humor pospołem,
Czeka tam Dyrekcja wraz z święt(n)ym zespołem.
Wejdę teraz na dłużej na piaskowca tyczkę,
A Wam dedykuję te marną kantyczkę.
Jan Kanty
Dziękujemy patronowi miasta za tak przychylne i ciepłe słowa... Będziemy dalej nieść kaganek oświaty historycznej :)
UsuńMuzealnicy
Westchnienie III
OdpowiedzUsuńO mieszczanie i kmiecie.
Co miasto ożywacie,
Baczcie pilnie na me westchnienie,
I na sprawy grodu miejcie baczenie!
W tajemnicy powiem
Bo dla Kęt to mitręga,
Zem wprawdzie Jan Kanty,
Lecz pono Waciega.
Tak to miasto moje
O dziedzictwa prochy
Z Malcem toczyły srogie boje ,
Lecz dzis to juz przeszłość;
Nowe pisze Stwórca dzieje,
Nowe i Wy zapiszcie nadzieje.
Cieszy mnie zapał historyków liczny,
Nieść w Keczan zagrody kaganek historyczny.
Tak i memu sercu rad respons ten szczery ,
Historia ma twarzy wiele,a Clio cztery litery,
Kończe ,bo mróz studzi głowy.
Wasz wielbiciel Jan Kanty
Nie anonimowy.